PROLOG

 Nic, nie pamiętam kompletnie nic prócz wody. Całego mnóstwa wody. Była wokół mnie. Popłynęłam do przodu szukając wyjścia z tego "akwarium". Po chwili zauważyłam drzwi, zamknięte. szarpałam z całej siły, ale po chwili zaczęło brakować mi tlenu. Do góry nie było żadnej ściany, ale zanim bym tam dopłynęła utopiłabym się. Dlatego popłynęłam w kierunku szafy, była wielka. W środku musiało być pusto, a woda chyba tak szybko tm nie napłynie. Po kilku sekundach zaczęłam się topić i przestałam racjonalnie myśleć. W głowie miałam tylko jedną myśl: ,,Ratuj życie dziewczyno!". Minutę później otwarłam lekko szafę. Woda napływała stopniowo, a w tym czasie zdążyłam nabrać trochę tlenu. Popłynęłam do góry, ale nagle ,,urwał mi się film". Wtem jakaś siła uniosła mnie w górę. Po chwili znalazłam się na powierzchni i zaczęłam szybko łapać powietrze. Rozejrzałam się dookoła, ale wokół nikogo nie było.
Miałam 8 lat. Otoczenie wokół mnie wyglądało przyjaźnie, ale nie wiem co tu się do końca wydarzyło. Chwila...kompletnie nic nie pamiętam! Rozejrzałam się dookoła, była ciemna noc, a na niebie było pełno gwiazd i..wielki, ogromny księżyc. Nagle na drzewie kogoś zauważyłam. Kiedy spostrzegł że go obserwuję, skoczył na ziemię.
-Nic Ci nie jest Luno?-Spytał chłopak.
Miał około 9 lat. Z pewnością był starszy ode mnie, ale z tego spotkania wynikła przynajmniej jedna rzecz. Już wiem że moje imię to Luna.
-Nie, nic mi nie jest. Chyba. Chwileczkę...Kim ty, u licha, jesteś?-Spytałam.
-Naprawdę nie pamiętasz?-Odparł pytaniem na pytanie.- No tak pewnie od wody zaczęło ci się mieszać w głowie, jestem Moon.
-C-co sie tu właściwie wydarzyło? Jak znalazłam się w wodzie?-Zasypałam go pytaniami.
-Wszystkiego dowiesz się w swoim czasie.-Odpowiedział tajemniczo.
_________________________________________________________________________________
No i jest prolog. Podoba się wam? W następnych rozdziałach będzie więcej tekstu, obiecuję. To...do zobaczenia! Jeśli znajdziecie jakieś błędy, piszcie w komentarzach ;-)

:)

Witam!
To mój -kolejny- blog książkowy. Mam nadzieję że się uda i że fabuła was zaciekawi :)
Pozdro, Jeff The Killer